Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/322

Ta strona została przepisana.

sztowawszy wpierwéj wszystkich potraw, aby powiedziano: że czy królowa obecna lub nie, ona wywiązała się ze swojéj powinności, względem gościa. Marja zaraz po jéj odejściu wyszła ze swojéj sypialni, jadła z większym apetytem, dzięki tej nieco większéj swobodzie zyskanej zręcznym wybiegiem.
Lecz bądź że lady Lochleven obraziła się postanowieniem królowéj, aby nie wychodzić wcale ze swojéj komnaty dopóki ona była, bądź, że ją interesu gdzie indziéj zatrzymały, Marja Seyton wyszedłszy w godzinie obiadu z sypialni królowéj, ujrzała zamiast staréj lady Lochleven lub jéj starszego syna, pięknego młodzieńca zupełnie jéj nieznanego. Był to Jerzy Douglas, który właśnie tego samego rana przybył do zamku.
Ponieważ Marja Stuart nie wiedziała o téj zmianie, a chociażby i wiedziała, to by-