Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/328

Ta strona została przepisana.

w więzieniu, do którego przynosisz nadzieję i mówisz o wyswobodzeniu.
— A więc Wasza Królewska Mość przyjmuje moje usługi, zawoł Douglas? — Dzięki ci, dzięki, od dzisiaj jestem prawdziwie dumnym, bo wszystko co żyje, myśli we mnie, do ciebie należy. Ah dziękuję Ci Pani!
— Lecz nakoniec ozwie się królowa, czy powziąłeś już jaką myśl do mojéj ucieczki? czy ułożyłeś jaki plan do mojego uwolnienia?
— Jeszcze nie, odpowiedział Douglas: przedewszystkiem potrzeba zgromadzić dostateczną liczbę wojska, abyś Wasza Królewska Mość wychodząc z zamku, ujrzała się na czele twoich obrońców.
— Oh! śpieszcie się! wykrzyknęła królowa, jeżeli chcecie abym wpierwéj nie umarła.
— Wszystkie chwile mojego życia, wszystkie moje myśli, wszystkie zasoby moich