dziękuję wam za waszą wierność i poświecenie. Przyjmcie uściśnienie wszystkich w osobie lorda Herris. To mówiąc, podała mu rękę, on rzucił się przed nią na kolana, ujął jej rękę i ucałował.
Wtedy Marja Sztuart czując że dłuższa zwłoka będzie tylko dłuższą boleścią, dała znak Szeryfowi że jest gotowa iść zanim; ten więc szedł przed nią z kapeluszem w ręku lecz w chwili kiedy już była w połowie kładki prowadzącéj do statku, przeor postąpił ku niéj i wchodząc w wodę po kolana:
— Pani, rzekł po raz ostatni, czyż nie widzisz że wszystko jest wyrachowane i ze samowolnie się gubisz? Oh! nie oopuszczaj tego brzegu, nie oddalaj się z ziemi twoich ojców. Nasze zamki mają jeszcze mury, a nasze góry schronienia, gdzie władza buntowników nie tak łatwo
Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/425
Ta strona została przepisana.