Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/492

Ta strona została przepisana.

ruszyli. Przybyli więc Douvres dopiero nazajutrz o godzinie 9 rano; a że przeprawa była nader burzliwą i wszyscy mieli słabość morską, musieli nieco spocząć, tak że przybyli do Londynu w poniedziałek Igo Grudnia w południe. Tam dowiedzieli się że, od sześciu dni wydano wyrok i przedłożono go parlamentowi.
Nazajutrz, pan de Bellièvre posłał pana Villiers do zamku Richemont, gdzie Elżbieta była ze swoim dworem, prosząc ją o posłuchanie; lecz mimo nalegań, nie był przypuszczony. Pan Villiers powrócił, nie pojmując dla czego odmówiono posłuchania; lecz nazajutrz wszystko się wyjaśniło albowiem, rozeszła się wieść po Londynie, że poselstwo francuzkie dotknięte jest zaraźliwą chorobą, i że trzy czy cztery osoby umarło już w Calais. Dodano do tego, że kilku nieznajomych wśliznęło się pomiędzy posłów w celu zamordomania królowéj an-