Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/507

Ta strona została przepisana.

ry, prosząc ich, aby następnego dnia udali się z nim do hrabiów Kent i Schwestbury; lecz Sir Drugeon sam tylko mu towarzyszył, ponieważ Paulett mając podagrę nie mógł konno jechać. Oba więc udali się do hrabiego Schwestbury, ten zaś porozumiał się z hrabiem Kent i postanowi, i, że nazajutrz we środę odczytanym będzie Marji Stuart wyrok śmierci.
W rzeczy saméj, we środę dnia 17 Lutego, około godziny drugiéj z południa, pan Beele z hrabiami Schwestbury i Kent przybyli do zamku Fotheringay, i kazali uwiadomić Marję że chcą z nią mówić. Marja odpowiada że będąc cierpiącą, położyła się, lecz jeżeli to o czém mają pomówić z nią jest naglącém, wstanie z łóżka na ich przyjęcie, prosząc tylko o chwilę czasu aby cokolwiek ubrać się mogła. Kiedy Beele przesłał odpowiedź że widzieć się z nią muszą koniecznie, Marja wstała i wziąwszy