Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/517

Ta strona została przepisana.

obok niéj, przejmowało ją nagle drżeniem jak gdyby przywodziło jéj na pamięć rzecz zapomnianą. Przy końcu wieczerzy, wzięła kielich i napełniwszy go winem wypiła je za zdrowie tych, których pozostawia na ziemi, prosząc, aby wszyscy z kolei wypili za jéj zbawienie w niebie. Wtedy wszyscy wzięli kielichy i klęcząc pili ze łzami za zbawienie królowéj, błagając jéj aby im przebaczyła, jakiekolwiek mogłaby mieć do nich urazy. Marja natychmiast im przebaczyła, prosząc aby oni podobnież uczynili; bo lubo nigdy nieuskarżali się na nią, czuła przecież, że więzienie uczyniło ją cierpką. Na te słowa, widząc że łzy i łkania na nowo rozpocząć się miały, zakończyła tę bolesną scenę,