Ta strona została przepisana.
tego, że prawdę mówię, masz moję rękę do pocałowania.
— Kat ucałował tę rękę, któréj monarchowie zazdrościli; potém dając znak dwom kobietom, aby mu przyszły na pomoc, chciał zdjąć suknię królowéj, ta odepchnąwszy go lekko:
— Mój przyjacielu, rzekła, zostaw to moim służącym, bo nie jestem przyzwyczajona ani do podobnych usług, ani do rozbierania się przy tak liczném zgromadzeniu.
Wtedy Marja rozebrała się przy pomocy swoich towarzyszek, zachowując jak największą przyzwoitość w tém ostatniém przebraniu się. Rozbierała się tak prędko, jak gdyby chciała jak najprędzéj