lona od środkowego punktu działań, nie dawała znaku życia.
Żałujemy, że nie możem wybrać naszego bohatéra z pośród tych świetnych dworaków, otaczających bez ustanku króla, uważnych na każde jego skinienie, niepokojących się każdém zmarszczeniem brwi, uszczęśliwionych uśmiechem; — lecz nadejdzie może chwila, że porzucimy wraz z nim jego rodzinny zakątek i wstąpimy w to promieniste koło, otaczające zawsze rezydencyją królewską.
Tymczasem żaś, prosimy czytelnika, aby opuścił Wersal, w którym zresztą obecność pani de Maintenon czyni od niejakiego czasu pobyt dosyć nudnym, i udał się z nami o 58 mil od Paryża, na lewy brzeg Loary, w okolice miasta Loches, na piękną dolinę, położoną między rzekami Indrą i Cher, którą przerzynają gaje, majestatycznie nazywane lasami, i stawy, którym dają okazałe miano jezior.
Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/13
Ta strona została uwierzytelniona.