jakim sposobem dostał tych sukien. Baron odpowiedział że ks. Dubuquoi przybywszy do Anguilhem, opowiedział baronowéj pod jakiém przebraniem uciekł jéj syn, a że baronowa słusznie domyślała się, że Roger uciekł w zamiarze widzenia się z Konstancyją, posłała natychmiast te suknie, przewidując kłopot w jakim znajdować się będzie jéj syn przybywszy do Chinon.
Tymczasem kawaler ubrał się, gdyż o ósméj miała być msza: z wielkiém podziwieniem barona, Roger nie wyrzekł ani słówka o Konstancyi; osądził przeto, że smutek jego zmniejszył się, dla tego, że nie widział go płaczącym. Niestety! łzy, które wstrzymywał, dusiły go i spadały mu po jednéj na serce.
Roger wyszedł z ojcem i udali się obaj ku klasztorowi. Lecz stanąwszy przed bramą, do któréj po dwakroć już zbliżał się z tak słodkiemi uczuciami, zdało się Rogerowi, że ziemia usuwała się pod jego
Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/162
Ta strona została skorygowana.