Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/233

Ta strona została skorygowana.

myląc się względem istotnego znaczenia tego wykrzyknika. — Jesteś dobre i poczciwe serce, lecz złą masz głowę; nie dowierzaj przeto sam sobie wigcéj aniżeli innym. Jestto ostatnia rada ojca, który cię kocha. A teraz, — kończył baron, sam głęboko wzruszony, — przyjmij nasze błogosławieństwo.
Roger padł na kolana, baron zaś z poruszeniem pełném ojcowskiéj tkliwości i oczyma wzniesionemi ku niebu, położył na chwilę ręce na głowie syna. Powstawszy, Roger rzucił się w objęcia matki.
— Drogie dziecko, — rzekła baronowa, — idź do swojego pokoju i napłacz się do woli, gdyż czuję po moich łzach, że potrzebujesz tego. Zresztą bądź spokojny, na każdym liście, który ojciec będzie pisał do ciebie, położę przypisek.
Roger uściskał po raz drugi matkę, która tak dobrze odgadywała tajemnie życzenia jego serca. Potém, ucałowawszy