Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/280

Ta strona została skorygowana.

doń po cichu margrabia żegnając się, — i każ przypiąć ponsową: jest to najmodniejszy kolor.
Roger byłby wolał uderzenie sztyletem, jak delikatną uwagę swego nowego przyjaciela.
— Bogiem a prawdą, — pomyślał, — zostałem obrażony, i nie żądałem zadosyć uczynienia. Miałżebym być tchórzem?