Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/371

Ta strona została skorygowana.

— Wytłómaczysz jéj całą rzecz.
— Będzie mnie przeklinała.
— W takim razie wina byłaby z jéj strony, gdyż nie dowiodłaby rozsądku.
— Nie uwierzy nigdy abym mógł się stać tak niewiernym.
— Powiesz jéj, że twój ojciec to wszystko ułożył, i myśléć będzie, że tym sposobem chciał się zemścić nad panem de Beuzerie.
— Lecz gotowa pójść także za mąż.
— Tém lepiéj dla ciebie, mój kochany: najprzód nie chciałbyś miéć na sumieniu, że z twojéj przyczyny została panną; a potem gdy oboje będziecie w stanie małżeńskim, świat zapomni o waszym romansie, powrócisz w swoje strony, będziesz polował z mężem, będziesz mu dawał obiady, i gdy on będzie prawił komplementa twojéj żonie, ty będziesz się umizgał do Konstancyi. Chociażby nie wiém jak prędko