Ta strona została skorygowana.
XXIII.
Jak kawaler d’Anguilhem jadąc z Bastylii do Châlonsnad-Saoną, miał bardzo wesołego towarzysza podroży.
Hrabia d’Olibarus został zabity, Roger zaś niebezpiecznie raniony. Piérwszego pochowano pod numerem 158, drugiego przeniesiono do Bastylii.
Lecz Roger był silny jak Herkules; w trzy tygodnie wstał już z łóżka, i chociaż był jeszcze słaby, przynajmniéj nie było już żadnego niebezpieczeństwa. Zresztą te dwa wypadki zniechęciły go bar-