Przeto niektórzy mówili po cichu, że Mehemet-Riza-Beg nie był wcale ambassadorem Husseina, szacha Perskiego, lecz pani de Maintenon, bezimiennéj królowéj Francyi.
Cóżkolwiek bądź, Mehemet-Riza-Beg przyjęty został z największemi honorami. Skoro tylko posłyszano o jego przybyciu do Marsylii, król wysłał na jego spotkanie pana de Saint-Olon, ambassadora swojego przy królu Marokańskim: przez całą drogę oddawano mu honory należne posłom nadzwyczajnym, i Paryż ujrzał go wreszcie w swoich murach dnia 7 lutego; w dniu 19 zaś tego samego miesiąca otrzymał uroczyste posłuchanie u dworu.
Jak tedy powiedzieliśmy ambassador ten, był naówczas pierwszą ciekawością; rozprawiano wszędzie o jego przepychu, dziwactwach i udręczeniu jakie z tego powodu cierpieć musiał baron de Breteuil, który z polecenia królewskiego trudnił się
Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/699
Ta strona została przepisana.