Strona:PL Dumas - Sylwandira.djvu/740

Ta strona została przepisana.

boleścią, jaka, jak mi powiadano, odzywa się w całém twojém postępowaniu. Żyję jeszcze; i jeżeli wpadłam w morze, jeżeli udałam żem utonęła, był to podstęp w celu wybicia się z pod władzy męża, którego pomimo jego starań, nie mogłam kochać i przejścia nareszcie w objęcia człowieka, którego uwielbiałam. Dziś, zostałam jego żoną pod innemi prawami boskiemi i ludzkiemi, i nigdy mię już nie zobaczysz. Umarła dla wszystkich, chcę nią być jeszcze więcéj dla ciebie. Możesz się przeto uważać od téj chwili za istotnego wdowca, a zwłaszcza za zupełnie wolnego.
„A teraz bądź równie szczęśliwy, jak ja nią jestem, jest to ostatnie życzenie, jakie ci składa ta, która była,

„Sylwandirą, panią d’Anguilhem.

„P. S. Ten list oddany ci będzie przez człowieka pewnego, którego mój mąż wysyła do Francyi.”