Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/13

Ta strona została przepisana.

nazwą Albigensów. odebrali hrabiom Tuluzy a przynieśli papiestwu siedem zamków, jakie Rajmund VI posiadał w Langwedocyi.
Będąc potężną republiką, rządzoną przez podestów, Awinion nie chciał poddać się królowi francuskiemu. Pewnego ranka Ludwik VIII — który uważał za rzecz prostszą wyruszyć na wyprawę krzyżową przeciw Awinionowi, jak uczynił Szymon de Monfort, niż do Jerozolimy, jak uczynił Filip August — pewnego ranka, mówimy, Ludwik VIII stanął przed bramami Awinionu, żądając, by go wpuszczono, z kopią do ataku, w hełmie na głowie, z rozwiniętymi sztandarami i przy dźwięku trąb wojennych.
Mieszczanie odmówili; zaproponowali królowi francuskiemu, jako ostatnie ustępstwo, wkroczenie pokojowe, z głową obnażoną, z kopią wzniesioną do góry i z rozwiniętym jedynie sztandarem królewskim. Król rozpoczął oblężenie; oblężenie to trwało trzy miesiące, w ciągu których, mówi kronikarz, mieszczanie z Awinionu oddawali żołnierzom strzały za strzały, rany za rany, śmierć za śmierć.
W końcu miasto kapitulowało. Ludwik VIII prowadził w armii swojej kardynała legata rzymskiego; on to podyktował warunki.
Mieszkańcy Awinionu skazani zostali na zburzenie szańców, na zasypanie rowów, na obalenie trzystu wież, na oddanie statków, na spalenie machin wojennych. Nadto zaś musieli zapłacić olbrzymią kontrybucyę, odprzysiądz się herezyi Waldensów, utrzymywać w Palestynie trzydziestu rycerzy doskonale uzbrojonych, którzy współubiegaliby się o oswobodzenie grobu Chrystusa. Wreszcie, celem czuwania nad wypełnieniem tych warunków, ogłoszonych w bulli, istniejącej jeszcze w archiwach miejskich, założone zostało bractwo pokutników,