Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/351

Ta strona została przepisana.

ruje na kartach restauracyjnych jako kurczę à la Marengo.
Bonaparte pijał mało; tylko wino Bordeaux lub burgundzkie, to ostatnie najchętniej.
Po śniadaniu, jak i po obiedzie, wypijał filiżankę kawy czarnej; nigdy nie pijał jej przed jedzeniem.
Jeśli zdarzyło mu się pracować późno w nocy, przynoszono mu czekoladę; sekretarz, który pracował z nim, otrzymywał taką samą filiżankę.
Większość historyków i kronikarzy, zaznaczywszy, że pijał dużo kawy, dodaje, że nieumiarkowanie zażywał tabakę.
Jest to błąd podwójny. Od 24 roku życia Bonaparte zaczął zażywać tabakę, ale w miarę — tyle tylko, aby się orzeźwić. Nie brał tabaki z kieszeni kamizelki, jak przypuszczano, ale z tabakierek, które zmieniał prawie codzień; pod tym względem, jako zbieracz tabakierek, był do pewnego stopnia podobny do Wielkiego Fryderyka. Jeśli przypadkiem brał tabakę z kieszeni kamizelki, to tylko w dniu bitwy, gdyż trudno mu było trzymać jednocześnie, mknąc galopem poprzez strzały, cugle konia i tabakierkę. Na takie dni miewał kamizelki z kieszenią prawą, podbitą uperfumowaną skórą. A ponieważ wycięcie surduta pozwalało mu wsunąć dwa palce do kieszeni, bez odpinania surduta, mógł w każdej okoliczności i przy każdem tempie jazdy zażywać do woli.
Jako generał i jako pierwszy konsul, Bonaparte nie kładł rękawiczek, trzymał je i miął w lewej ręce. Jako cesarz nosił już jedną rękawiczkę. A ponieważ zmieniał rękawiczki nietylko co dzień, ale kilka razy na dzień, przeto kamerdyner jego wpadł na myśl i odświeżał mu tylko jedną, którą dodawał do tej, której Napoleon nie używał.
Bonaparte miał dwie namiętności, które odziedziczył Napoleon: wojnę i budynki monumentalne.