Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/413

Ta strona została przepisana.

skrzydłem budynku, w którym znajdowali się obaj przyjaciele i przed którym chodził szyldwach, zauważył:

— Baczność! — rzekł Morgan.

— Stanowczo będę jadł bez apetytu, jeśli się nie dowiem, gdzie jesteśmy. Co to za gmach? Co tu robi ten szyldwach?
— Kiedy już chcesz koniecznie — odezwał się Morgan — to powiem ci. Jesteśmy w kościele w Brou. Uchwała rady miejskiej zamieniła ten kościół na skład