brygady prosił o pozwolenie na zostanie adjutantem przy głównodowodzącym armią.
Na nieszczęście zdarzyła się owa fatalna potyczka pod Mantuą, po której Murat wpadł w niełaskę u Bonapartego.
Bonaparte podziękował Muratowi za usługi i umieścił go w dywizyi Neille’a, a potem w dywizyi Baraguey-d’Hilliers’a.
Dlatego też Murat nie towarzyszył Bonapartemu w podróży do Paryża po zawarciu pokoju w Tolentino.
Lecz nie było to po myśli „triumfeminatu“, który protegował młodego generała.
Trzy piękne opiekunki rozpoczęły kampanię; a ponieważ na porządku dziennym była wyprawa do Egiptu, uzyskały od ministra wojny to, że Murat wziął udział w tej wyprawie.
Odpłynął na jednym statku z Bonapartem; lecz przez całą podróż Bonaparte nie przemówił doń ani słowa.
W kampanii tej Murat dokazywał takich cudów waleczności, tak po waryacku przypuszczał ataki pod Abukirem, że Bonaparte nie mógł dłużej już mieć doń urazy.
W rezultacie Murat powrócił razem z Bonapartem do Europy; dopomagał mu czynnie w dniu 18 i 19 brumaire’a i wreszcie otrzymał dowództwo nad gwardyą konsulów.
To też Murat uważał, że chwila jest stosowna do wyjawienia wszystkiego Bonapartemu.
Na trzy dni przed opisaną uroczystością Murat wynurzył się przed Bonapartem.
Ten odpowiedział tylko, że pomyśli o tem; lecz tegoż dnia dał swe przyzwolenie.
Otóż dwie te nowiny: małżeństwo Murata z Karo-
Strona:PL Dumas - Towarzysze Jehudy.djvu/461
Ta strona została przepisana.