Ta strona została przepisana.
Wreszcie wychylił głowę za węgieł i zapuścił wzrok do obozowiska towarzyszów Jehudy.
Było ich dwunastu, czy piętnastu zajętych posiłkiem.
I przyszła mu do głowy szalona myśl, aby rzucić się wśród tych ludzi i rozpocząć z nimi walkę na śmierć.
Ale opanował się; cofnął głowę za węgieł i, przez nikogo nie dostrzeżony, powrócił tą samą drogą.
Teraz wszystko było dlań jasne: opuszczenie kła-