wprawdzie, że zostanie nim kiedyś, ale termin tej szczęśliwej odmiany, nawet ten, jaki sam naznaczał w marzeniach, był jeszcze dosyć odległy. A cóż za rozpacz patrzeć, że ukochana kobieta pragnie tysiąca tych drobnostek, jakie się składają na uszczęśliwienie kobiety, i nie módz jej dać tego wszystkiego. Natomiast, gdy kobietą jest bogata, a kochanek ubogi, sama ona ofiarowuje sobie to, czego on ofiarować jej nie może, i to zazwyczaj dostarcza sobie tych przyjemności za pieniądze męża, któremu jednak rzadko przypada za to wdzięczność w udziale.
Przytem d’Artagnan, usposobiony na jak najczulszego kochanka, nie przestał równocześnie być wiernym przyjacielem. Wśród projektów miłosnych co do żony kramarza nie zapominał też i o swoich własnych zamiarach. Piękna pani Bonacieux była kobietą, z którą byłoby miło przechadzać się po równinie Saint-Denis, lub na jarmarku w Saint-Germain w towarzystwie Atosa, Portosa i Aramisa; a d’Artagnan był dumny, że będzie się mógł pochlubić przed nimi takiem zwycięstwem. Że zaś po dłuższej przechadzce doznaje się uczucia głodu, co d’Artagnan miał sposobność sprawdzać od pewnego czasu, przyjemnie byłoby wtedy zjeść jeden z tych obiadków, kiedy to z jednej strony dotyka się przyjaciela ręką, a z drugiej kochankę nogą. Wreszcie w chwilach kłopotliwych, w sytuacyach krytycznych d’Artagnan mógłby się stać zbawieniem dla swych przyjaciół.
A pan Bonacieux, którego d’Artagnan popchnął w ręce zbirów, wypierając się go głośno, a szeptem przyrzekając mu ocalenie? Musimy wyznać, że d’Artagnan nie myślał o nim wcale, a jeżeli nawet pomyślał, to tylko poto, aby sobie powiedzieć, że dobrze mu tam, gdzie jest, gdziekolwiekby się znajdował. Miłość jest najbardziej samolubną z wszystkich namiętności.
Wszelako niech się czytelnicy nasi pocieszą: jeżeli d’Artagnan zapomniał o swoim gospodarzu, lub też udawał, że zapomniał, pod pozorem, iż nie wie, gdzie go umieszczono, my nie zapomnieliśmy wcale, tem bardziej, że wiemy, gdzie się znajduje. Ale w obecnej chwili postąpmy
Strona:PL Dumas - Trzej muszkieterowie (tłum. Sierosławski).djvu/166
Ta strona została przepisana.