Strona:PL Dumas - Trzej muszkieterowie (tłum. Sierosławski).djvu/20

Ta strona została przepisana.

dano i sprzedano we Francyi dwa miliony osiemkroć i czterdzieści tysięcy Twych tomów oraz osiemdziesiąt milionów zeszytów ilustrowanych; sześćkroć sto tysięcy Twych dzieł przedrukowano w pismach paryskich i prowincyonalnych, nie mówiąc już o krajach, z którymi nie mamy układów, a które, plądrując Cię, miliony egzemplarzy w swym ojczystym rozszerzają języku. Dotyczące też układy, zawarte przezemnie z wydawcami, dały mi prawo dokonania wytwornej edycyi dzieł Twoich wybranych. Miała ona zawierać dwadzieścia pięć grubych tomów. Nie ogłosiłem jej dotąd; pragnąłem inicyatywę pozostawić publiczności i spowodować ją do uczynienia wyboru. Dlatego też, bez najmniejszego z mej strony przyczynku, wydawcy Twoi sami na dobry wpadli pomysł, aby wytworną edycyą, ozdobioną obrazami uroczego illustratora „Manony“, „Podróży sentymentalnej“ i „Wyznań Jana Jakóba Rousseau’a“, Maurycego Leloira, uwiecznić rosnącą wciąż powagę „Muszkieterów“. Niebawem przyjdzie kolej na „Chevalier du Maison Rouge“, z illustracyami mistrzowskiego malarza Wandejczyków. Maurice Leloir, który, uwiadamiając mnie, że skończył dwusetny pięćdziesiąty rysunek, pisał do mnie w te słowa: „Mijają właśnie dwa lata, jak obcuję z d’Artagnanem, Athosem, Porthosem i Aramisem i wszystkiemi osobistościami tej wielkiej epopei. Nie uwierzysz pan, jak przykro mi żegnać się z nimi. Obym ich w tych „dwadzieścia lat później“ mógł ujrzeć jak najprędzej!“
List ten przypomniał mi dzień, w którym Cię odwiedziłem, gdyś właśnie kończył „Wicehrabiego de Bragelonne“; siedziałeś smutny i z zaczerwienionemi oczami w Twym wielkim fotelu, chcąc nieco wypocząć.
„Płakałeś. Co ci jest?“
Słyszę dotąd Twą odpowiedź:
„Wielka gnębi mnie troska. Porthos nie żyje! Właśnie go uśmierciłem. Mimowoli musiałem zapłakać nad nim. Biedny Porthos!“
Z takiem właśnie przekonaniem, z takiem poczuciem solidarności pisze się arcydzieła!
A jeśli od tego dnia uprzytomnię sobie przebieg czasu wstecz aż do chwili, kiedyś zaczął pisać tę książkę pięk-