Ta strona została przepisana.
cenia Bernajoux nie; powinieneś jednak z tego powodu zbytnio dowierzać szczęściu.
Zresztą pan de Tréville miał zupełną słuszność, nie dowierzając kardynałowi i sądząc, że nie wszystko jeszcze skończone. Zaledwie bowiem kapitan muszkieterów zamknął drzwi za sobą, Jego Eminencya odezwał się do króla w te słowa:
— Teraz zaś, skoro pozostaliśmy tylko sami, musimy pomówić poważnie, jeżeli Wasza Królewska Mość pozwoli. Najjaśniejszy Panie, książę Buckingham bawił w Paryżu przez pięć dni i wyjechał dopiero dzisiaj rano...