Ta strona została przepisana.
ze swego „Skąpca“, — pani Coquenard wyprzedziła zatem Harpagona.
W ten sposób omówiono kolejno resztę umundurowania, a wynikiem narady było, że pani Coquenard zgodziła się dać gotówką osiemset liwrów, oraz dostarczyć konia i muła, którym miał przypaść zaszczyt dźwigania w drodze do sławy Portosa i Mousquetona.
Dokonawszy tej umowy, Portos pożegnał panią Coquenard, która wprawdzie usiłowała go zatrzymać słodkiemi spojrzeniami, ale musiała ustąpić pierwszeństwa królowi, gdyż Portos wymówił się obowiązkami służbowymi.
Muszkieter wrócił do domu wściekle głodny i z tego powodu w bardzo złym humorze.