Do dnia, dzisiejszego jeszcze w całej Wandei bardzo mało jest wielkich i dobrych gościńców, a i te, które są w niewielkiej liczbie, wykonane zostały od r. 1832-go, t. j. od czasu, w którym się rozegrały wypadki, jakie zamierzyliśmy opowiedzieć. Brak wielkich dróg stanowił właśnie siłę powstańców w wielkiej wojnie.
Powiedzmy słówko o tych, które istniały wówczas na lewem wybrzeżu Loary.
Jest ich dwie. Jedna idzie od Nantes do la Rochelle przez Montaigu; druga z Nantes do Paimboeuf przez Pélerin, ciągnąc się prawie ustawicznie wzdłuż brzegów rzeki. Oprócz tych dróg głównych istnieje jeszcze kilka złych dróg drugorzędnych albo poprzecznych; idą one z Nantes na Beaupréau, przez Vallot, z Nantes na Mortagne, Chollet i Bressuire przez Clisson, z Nantes na Sables d’Olonne przez Légé, z Nantes na Challans przez. Machecoul.
Chcąc przybyć z Montaigu do Machecoul’u temi drogami, trzeba było koniecznie zboczyć znacznie z linii prostej; istotnie, należało udać się aż do Légé, stamtąd skierować się na drogę, idącą z Nantes do Sables-d’Olonne, dążyć nią do punktu, gdzie przecina drogę do Challans i następnie zboczyć do Machecoul’u.
Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/211
Ta strona została przepisana.
I.
Sposoby Jana Oullier’a.