nie zasięgano, sam nie radził się też swego dowódcy, by opuścić ponownie towarzyszów broni. Zmęczony zresztą temi ustawicznemi zmianami, głęboko przekonany, że czas będzie bezsilny wobec urazy, jaką zachował dla zabójców Souchu’a, zaczął szukać generała, w którym waleczne czyny Charette’a nie mogły wzbudzić zapału i nie znalazł nikogo lepszego, niż Stofflet’a; antagonizm jego w stosunku do bohatera z kraju Retz ujawnił się już przy niejednej sposobności.
Dnia. 25 lutego r. 1796 Stofflet został schwytany na folwarku Poiteviniére z dwoma adjutantami i dwoma strzelcami, którzy mu towarzyszyli. Przywódca wandejski i dwaj oficerowie zostali rozstrzelani; obu chłopom kazano wrócić do zagrody.
Dwa lata minęło od czasu, jak Picaut, który był jednym z dwóch strzelców Stofflet’a, nie widział swego domu. Gdy przybył przed chatę, ujrzał w progu dwóch wysokich młodzieńców, silnych i dobrze zbudowanych, którzy rzucili mu się na szyję i ucałowali go. Byli to jego synowie. Starszy miał lat siedemnaście, młodszy szesnaście. Zostawił w domu dwoje dzieci, zastał dwóch żołnierzy. Tylko, podobnie jak on, ci dwaj żołnierze byli zupełnie rozbrojeni.
Rzeczpospolita, istotnie, zabrała Picaut’owi karabin i szablę, które zawdzięczał hojności angielskiej. Picaut liczył jednak, że mu je Rzeczpospolita zwróci i że będzie nawet taka wspaniałomyślna, iż uzbroi jego dwóch synów, by mu nagrodzić wyrządzoną krzywdę. Co prawda nie zamierzał zwracać się do niej z tem żądaniem — poradził sobie sam.
Broni dostarczył mu szyldwach, którego zamordował nocą na drodze do Torfou, gdzie stała załogą część brygady piechoty. Z tej wyprawy powrócił Wandejczyk do
Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/232
Ta strona została przepisana.