Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/432

Ta strona została przepisana.

— Którą w chwilę później przyszli żołnierze, nieprawda?
— Właśnie! Nie upłynął Kwadrans między jego odejściem a ich przybyciem.
— Dobrze! — rzekł Jan Oullier.
Poczem, wyciągając pięść zaciśniętą w kierunku Logerie: Courtin’ie! Courtin‘ie! — zawołał — kusisz Pana Boga! Mój pies, zabity wczoraj przez ciebie, ta zdrada dzisiaj!... Tego za dużo na moją cierpliwość!




III.
Króliki kmotra Jakóba.

Na południe od Machecoul’u, tworząc trójkąt dokoła miasteczka Légé, ciągną się trzy lasy. Nazywają je lasami Touvois, Grandes-Landes i Roche-Serviére. Każdy z tych lasów, wzięty z osobna, niewielkie ma znaczenie terytoryalne; ale, położone w odległości zaledwie trzech kilometrów wzajemnie od siebie, łączą się żywopłotami, polami jałowca, liczniejszemi z tej strony, niż w jakiejkolwiek innej części Wandei — i tworzą w ten sposób bardzo znaczny obszar zalesiony. Z tego położenia topograficznego wynikło, iż stały się prawdziwemi ogniskami buntu, gdzie w czasach wojny domowej ześrodkowywało się powstanie, zanim ogarniało pirowincye sąsiednie.
Miasteczko Légé, oprócz tego, że było gniazdem rodzinnem słynnego doktora Jolly’ego, stanowiło prawie