Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/486

Ta strona została przepisana.

stanowczym i dźwięcznym — śród rokoszów, a żaden z nich nie zdołał się podnieść do wysokości rewolucyi.
— Ludwik Filip jest niepopularny.
— Przyznaję; ale to jeszcze nie dowodzi, że Henryk V jest popularny.
— Henryk V! Henryk V!, mój syn, panie, nie nazywa się Henryk V, tylko Henryk IV drugi... A teraz, powiedz mi pian prawdę, szczerą prawdę! żądam tego, chcę wiedzieć wszystko!
— Skoro taka wola księżnej pani, nie będę nic ukrywał. Na nieszczęście wspomnienia ludów zanikają szybko, a widnokręg mają ciasny; dla ludu francuskiego, t. j. dla tej siły materyałnej i brutalnej, która jest sprawczynią rokoszów, a niekiedy nawet, gdy owionie ją tchnienie ze szczytów, rewolucyi, istnieją dwa wielkie wspomnienia: pierwsze z przed laty czterdziestu trzech, a drugie z przed laty siedemnastu; pierwsze, to wzięcie Bastylii, czyli zwycięstwo ludu nad rojalizmem, zwycięstwo, które dało narodowi sztandar trójkolorowy; drugie, to podwójna restauracya z r. 1814 i 1815, zwycięstwo rojalizmu nad ludem, zwycięstwo, które narzuciło krajowi sztandar biały. Otóż w wielkich ruchach społecznych wszystko jest symbolem; sztandar trójkolorowy to wolność; na wstędze nosi napis: Tym znakiem zwyciężysz! Sztandar biały to chorągiew despotyzmu; widnieje na niej z obu stron: Tym znakiem zostałeś zwyciężony!
— Panie!
— Księżna pani chce wiedzieć prawdę; niechże więc pozwoli, bym ją powiedział.
— Dobrze; ale, gdy pan skończy, odpowiem panu.