Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/773

Ta strona została przepisana.
XXII.
Blacha w głębi kominka.

Zobaczmy teraz, co się działo w Niantes w ciągu tej nocy, która zaczęła się śmiercią Józefa Picaut’a, a zakończyła aresztowaniem pana Michel de la Logerie.
Około godziny dziewiątej wieczorem mężczyzna w ubraniu, okrytem błotem i przemoczonem wodą, zjawił się u prefekta, a ponieważ woźny nie chciał go zaprowadzić przed oblicze urzędnika, przeto przybysz posłał kartę, poczem prefekt niezwłocznie porzucił swoje zajęcia i mężczyznę tego przyjął. Był to, jak nietrudno się domyślić, pan Hyacinthe. W dziesięć minut później silny oddział żandarmów i policyantów skierował się ku domowi, w którym mieszkał pan Pascal przy ulicy du Marché, i stanął przed drzwiami, wychodzącemi na tę ulicę.
Pascal, ujrzawszy nadchodzący oddział, upewnił się, że drzwi od strony małej uliczki nie były strzeżone, i wyszedł niemi, zanim agenci władzy zdołali wyłamać te, które wychodziły na ulicę du Marché, których im otworzyć nie chciano. Wyszedłszy zaś, skierował się na ulicę du Château i wszedł do domu pod n-rem 3. Pan Hyacinthe, którego Pascal nie dostrzegł, ukryty był bowiem pod daszkiem domu sąsiedniego, śledził go przez całą drogę z ostrożnością myśliwego, czyhającego na upragnioną zdobycz.
Przez ten czas władze przedsięwzięły energiczne zarządzenia wojskowe, a skoro tylko Żyd zdał prefektowi Dolnej Loary sprawię z tego, co widział, tysiąc dwieście żołnierzy pomaszerowało w stronę domu, w którym znikł