Strona:PL Dumas - Wilczyce T1-4.djvu/95

Ta strona została przepisana.

W godzinę później wszystko troje stanęli przed chatą ojca Rozyny.




X.
Mąż mamki.

Ta chata położona była nie w samej wiosce, lecz poza jej krańcem, tuż przy małym lasku, na który wychodziły jej tylne drzwi.
Tinguy, ojciec Rozyny, był szuanem starej daty; dzieckiem będąc, uczestniczył w pierwszej wojnie wandejskiej wraz z takimi ludźmi, jak Jolly, de Couëtu, Charette i Larochejaquelein.
Ożenił się i miał dwoje dzieci syna, który obecnie służył w wojsku, i córkę — Rozynę. Po urodzeniu się każdego dziecka, matka — jak zwykle ubogie chłopki szła za mamkę. Bratem mlecznym młodego Tinguy był ostatni potomek rodziny szlacheckiej z Maine; nazywał się Henryk de Bonneville; ukaże się niebawem w opowieści niniejszej. Bratem mlecznym Rozyny był, jak już wiemy, Michał de la Logerie, jeden z głównych aktorów naszego dramatu.
Henryk de Bonneville był o dwa lata starszy od Michel’a; jako dzieci, bawili się często w progu tych drzwi, które Michał miał przekroczyć teraz, idąc za Rozyną i za Bertą. Później widywali się w Paryżu. Pani de la Logerie zachęcała bardzo syna do utrzymania przyjaźni z młodzieńcem, który miał w prowincyach zachodnich wybitne stanowisko, jako człowiek bardzo majętny i arystokratycznego rodu.