Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/207

Ta strona została przepisana.

zdaje mi się, że nie koniecznie trzeba bawić u dwora, by zyskać łaski; znam pewnego oficera który wcale użalać się nie może. Niech djabli porwą! W przeciągu trzech miesięcy, awansować na kapitana następnie na pułkownika, a w końcu na gubernatora wyspy Saint-George! Niezły skok, przynaj pan sam.
— Tak przyznaję — odrzekł Canolles, zarumieniwszy się — a ponieważ nie wiem, chyba w końcu utwierdzę się w mniemaniu, że ma mw swym domu jakiego dobrego genjusza, który mnie wspiera we wszystkiem. Znamy dobrze owego dobrego „genjusza“ pana gubernatora — powiedział kłaniając się oficer, ten sam co wprowadził Canollesa do fortecy — pańskim dobrym genjuszem są jego zasługi.
— Nie zaprzeczam zasług — dodał drugi — owszem przeciwnie, pierwszy je przyznaję. Lecz do tych przydam jeszcze protekcję pewnej damy... najdowcipniejszej ze wszystkich dam całej Francji, po królowej, rozumie się.
— Bez dwuznaczników tylko, hrabio — rzekł Canolles uśmiechając się — jeśli masz jakie swoje tajemnice, zachowaj je dla siebie; jeśli znasz tajemnice swych przyjaciół, zachowaj je dla nich.
— Przyznam się — rzekł jeden z oficerów — że skórom usłyszał o odłożeniu obiadu, sądziłem, że szło o ukończeniu jakiej świetnej toalety; teraz dopiero widzę, żem się omylił.
— A więc będziemy obiadować z całą jej świtą — rzekł Canolles — bo nie widzę z kimbyśmy więcej obiadować mogli. Wreszcie, nie można zapominać, panowie, że obiad ma być poważny i jeśli zechcemy mówić o interesach, to przynajmniej sami siebie znudzimy tylko.
— Dobrze powiedziano, komendację, chociaż po prawdzie wyznać należy, że teraz kobiety istną przeciw naszej władzy zamierzyły krucjatę; na dowód tego przytoczę to co przy mnie kardynał powiedział Ludwikowi Haro.
— Cóż on takiego powiedział?... — spytał Canolles.
— „Wy, hiszpanie, jesteście bardzo szczęśliwi. Wasze kobiety zajmują się tylko pieniędzmi, kokieterją i kochankami, u nas zaś we Francji, kobiety wybierają sobie wielbicieli, wypróbowanych w polityce; tak dalece — dodał kardynał z rozpaczą — że miłosne schadzki upływają im na rozbiorach spraw państwa".