Strona:PL Dumas - Wojna kobieca T2.pdf/291

Ta strona została przepisana.

W twierdzy, widzieć było można zrobiony wyłom i otwór pomiędzy ostrokołami, ale ten wyłom zapełniony był ludźmi zbrojnemi w piki i muszkiety, w pośród których, krwią oblany, lecz spokojny i zimny, jakby był tylko widzem tragedji, w której odegrał rolę tak straszną, stał Richon z toporem w ręku, stępionym od razów zadawanych.
Jakieś czary zdawały się zasłaniać tego człowieka, co zawsze w ogniu, zawsze w pierwszym rzędzie, ciągle na nogach i niczem nie zabezpieczony, a przecież żadna pika nie dotknęła go, żadna nie drasnęła kula; zdawało się, że również niepodobna zranić go, jak wzruszyć. Trzy razy marszałek de la Melleraie zawracał i sam prowadził wojska królewskie do szturmu i trzy razy zostały odparte w oczach króla i królowej.
Ciche łzy spływały po zbladłej twarzy młodego króla Anna Austrjacka ściskała pięści, pomrukując: „A! ten człowiek, ten człowiek! Jeżeli kiedy wpadnie w moje ręce, straszny przykład z niego uczynię“.
Szczęściem, nadchodząca noc ciemna spuściła niejako zasłonę na rumieniec królewskego wstydu i dała pozór marszałkowi de la Meilleraie do wydania hasła do odwrotu.

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Cauvignac zeszedł ze wzgórka i, z rękami w kieszeniach, postępował przez łąki ku domowi Biscarrosa.
— Najjaśniejsza Pani — odezwał się Mazarini, wskazując Cauvignaca palcem — ten człowiek byłby oszczędzi! za trochę złota, wszystką krew, co dziś popłynęła.
— A!... — odrzekła królowa — czyż to rada owego człowieka oszczędnego, za jakiego cię miałam, kardynale?
— Prawda, Najjaśniejsza Pani, że znam wartość złota ale znam równeż i cenę krwi, a w obecnej okoliczności krew więcej warta od złota.
— Uspokój się, kardynale — odpowiedziała królowa — krew przelana zostanie pomszczoną. Comminges — dodała, zwracając się do porucznika swej straży — idź pan do pana de la Meilleraie i proś go do mnie.
— A ty, Arenoni — rzekł kardynał do swego pokojowca, wskazując mu Cauvignaca, który był już tylko o parę kroków od oberży „Pod Złotem Cielęciem", widzisz tego człowieka? Idź do niego i przyprowadź tajemnie dzisiejszej nocy do mego pokoju.