Strona:PL Dwaj bracia Śniadeccy (Karol Libelt).pdf/40

Ta strona została uwierzytelniona.

litewskiéj, zbliżał się r. 1812., ciężarny w straszliwe wypadki. — Wielka armia, jakiéj nowe dzieje nie widziały, ciągnęła od zachodu na pogrom Rossyi. Wojska rossyjskie ustępowały przed temi massami, groźnemi jak nawałnica, niosiąca zniszczenie. Dnia 13. Kwietnia Alexander cesarz stanął w Wilnie. Witał go Śniadecki na czele uniwersytetu. Monarcha ten, wonczas rzetelnie dbały o oświatę kraju, acz w tak trudnych okolicznościach, powoływał kilkakroć uczonego roktora[1] do swego gabinetu, zasięgając w téj mierze jego rady i objaśnień.
28. Czerwca weszły wojska francuzkie do Wilna, a z nimi i cesarz Napoleon. Przypomniał sobie autora krytyki uwieńczonego dzieła Villersa i kazał go do siebie przywołać. Mowa Śniadeckiego, oddająca należną sprawiedliwość Alexandrowi, jako dobroczynnemu opiekunowi uniwersytetu i szkół na Litwie, zrobiła dobre wrażenie na Napoleonie. Nazwał go uczciwym człowiekiem, polecił swoim marszałkom szanować zakłady naukowe, a Śniadeckiego mianował członkiem rządu tymczasowego, dając mu najwyższy zarząd szkół i spraw duchowieństwa.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – rektora.