Strona:PL Dzieła Cyprjana Norwida (Pini).djvu/318

Ta strona została przepisana.

Principium[1] wody, zda się, zamiast ognia kładą,
Stąd ta oziębłość, która staje się aż zdradą,
I stąd ta pewna... słodycz!... Bo nie wiem nazwiska
Rzeczy, której istoty nie poznałem zbliska...
K. VELETRIUS. Zaprawdę-by w przedmiocie mówić bezimiennym,
Przypuśćmy to nazwisko... na czas dysertacji...
PAMFILIUS. (podejmując) Jabym naprzykład nazwał wodnisto-płomiennym
Systemat mój...
K. VELETRIUS.  ...A toby nie było bez racji,
Przeto, iż sam się własnem niszczy zaprzeczeniem...
PAMFILIUS. (na stronie, ale głośno) Sokrates!...
K. VELETRIUS. Tem czy owem nazwana imieniem,
Rzecz tąż samą zostanie... Nie mówię: cywilnie,
Lecz mówię: naturalnie... Możemy zwać mylnie...
PAMFILIUS. (pochylając czoło) Platonowi, cóż powiem!...

(po chwili)

Za Tybrem raz, pomnę,
Przechodząc, widzę — wazy dwie stoją ogromne
Przed małym sklepem rzeczy treści rozmaitéj.
A wazy były piękne, jedna bazaltowa[2],
W której balsamu nieco i czerep rozbity,
W drugiej pisma; ta mniejsza i alabastrowa,
Sfinksa pokryta maską...

(po chwili, uważając, ażali Veletrius słucha treści)

...Owoż w rękopismach onych
Znalazłem życiorysy chrześcian potraconych...
I o Chrystusie onę Odysseję płaską...
Jest coś, co oni zowią słodyczą i łaską...
K. VELETRIUS. Coś jest...

(zarzuca kraj szaty na oczy i zasypia)
(Pamfilius powoli się podnosi i na palcach wychodzi)

K. VELETRIUS. (marząc, w półśnie)
Coś jest... tę mając siłę, z którą lwa on głaszcze,
Głodnego lwa, a lew się ociera,
Jak kot, o goleń jego i zatrzaska paszczę...
Tę siłę, z której owy śpiewając umiera...
Albo i Murcja... siłę tę mając .....
..............
... Starcze! Ty w płaszczu czerwonym,
Bosy, co w fałdach szaty, gdzie my mamy cienie,
Masz blask i z mieczem stoisz świeżo wyostrzonym...
Ty mówisz, że dać możesz mi to zanielenie...
Słucham...
ŚW. PAWEŁ. (w widzeniu Veletriusa)
...To zanielenie, które nie przesilą
Katownie, dać ci mogę i będziesz niem leczył.
Lecz nacóż chcesz tej łaski?...
K. VELETRIUS. (rychło i nieprzytomnie)
Żebym ją... zniweczył!...
ŚW. PAWEŁ. (dotykając ramienia Veletriusowego końcem miecza) Julja Murcja umarła...

(Św. Paweł znika, Klucznik wchodzi)

K. VELETRIUS. (porywając się ku Klucznikowi) Umarła?!...
KLUCZNIK. ...Przed chwilą.



AUTO-DA-FÉ[3].
komedja w jednym akcie i jednej scenie.
«Ten ołów oszukańcem jest, bo się udał przed człowiekiem za Boga, który sam tylko cierpienie kończy na wieki i serce uspokaja» i t. d.
Anhelli — karta 43, ustęp 4.
OSOBY:

PROTAZY, poeta.
GERWAZY, poufny Protazego.
CHÓRY POGRZEBOWE osoby zmarłej.
CZYTELNICY.
DWA KOMINKI, — i t. d.

Scena ma miejsce w mieszkaniu Protazego.
AKT I. SCENA I.
Teatr wystawia mieszkanie autora. — Protazy pali na kominku. — Gerwazy zawiązuje paki książek nowych.

PROTAZY. (od zrobionego ognia usuwając się) Patrz, co to się z książkami na tym świecie robi!
Redaktor mi co miesiąc zapałki przyséła,

  1. principium (łac.) — pierwiastek, materja pierwiastkowa.
  2. bazalt (łac.) — skała wulkaniczna ciemnej barwy.
  3. autodafé (port.), «akt wiary»; palenie żywcem na stosie kacerzy (lub pism kacerskich).