go... Alić tamże Olof Tryggwason inaczej rzecz tę rozstrzyga: «...Chcecie (mówi do zgromadzonych), ażebym jako Hakan Jarl w ofiarowaniu idolatryjnem udział bierał? Czynić to gotów jestem i immolować będę nie już podrzędne jakie ofiary niewolników, lecz naprzykład sześć najwyżej podniesionych głów śród szlachetnych waszych przywódców. Temu zaś gwoli, myślę, że idole się uradują!...» A to rzekłszy, gdy sześciu z pierwszych w tłumie mężów skazał na gardło, pochrzcili się.
Północny człowiek nieinaczej i w Ultima Thule z krzyżem się potkał. Thormod wylądował w Islandji, z desek kościół postawił, odprawił mszę. Potem siedmiu klerków z kadzidłami wyszło na przodku w miejscu idolatryjnego zgromadzenia i obwołanem zostało chrześcijaństwo jako obowiązujące wyspę. Spółcześnie, iż wulkan cisnął był ognie, wróżyli jedni, że bogowie za Odyna czcią się ujmują, drudzy, iż nowy bóg z mocą wziął królestwo. Naówczas Thorger, mąż idolatryjnemu prawu wierny, wysłuchawszy te i owe wnioski rzeszy, cofnął się do namiotu swojego i, na głowę płaszcz arcykapłański zarzuciwszy, pozostawał tak, milcząc, jedną noc i jeden dzień. Zaś dnia następnego podał ludowi prawo, obowiązujące wszech-Islandję do przyjęcia chrztu i chrześcijaństwa z obaleniem posągów i świątyń i z uderzeniem bannicją, ktobykolwiek o ofiarowaniu bałwanom był przekonanym. Wielką wszelako nędzę ludu islandzkiego mając na względzie, przyzwolił on pożywać jeszcze mięso konia i eksponować dzieci zwyczajem dawnym.
Rzecz ta gdy przez cały ting jednomyślnie została przyklaśniętą, Thorger uchylił czoło i przyjął chrzest.
Moc ubóstwić — męstwo dla samegoż męstwa praktykować i energją dzielności upajać się — że jedynym było dogmatem walhalicznym, przeto i chrześcijaństwo tam nie weszło, jak do Aten lub Rzymu, ale raczej z sądem i z mieczem, pomiędzy twarde, siwe krocząc skały i pod niebem, ciężkiemi chmury osłupionem. Jeżeli wszelako to, co rozsądkiem nazywa się, może być przyrodzonym i etnograficznym darem, tedy zaiste że tylko północny człowiek jest z przyrodzenia rozsądny.
Arameeński mąż, Heber, Abraham, na czemś więcej, niźli na rozsądku, osadzał się, kiedy mu przychodziło wyjść z Chaldei, lub na syna własnego podnieść nóż. U Greka rozsądek jest wynikiem estetycznej symetrji, ale żaden grecki bohater przez rozsądek nie słynie pierworzędnie i raczej przez zapał tylko lub przez dowcip. Rozsądek nareszcie Rzymianina zależy na patrycjalnej ciała powadze, na panowaniu nad sobą samym i na dyplomatycznej mierze słowa, jakoby tam nie zapominać umiał szlachcic o pontyfikalnym swojego pochodzenia obowiązku. Zaiste, że te osobliwe genjusze ludów dopiero się w całej posągowej ich nagości wtedy ogląda, kiedy do nich chrześcijańskie światło zbliżyło się, ten, a nie inny, uwydatniając profil postaci. I dlategoto arcy jest godnym rozejrzenia wiersz ten «Boga-Rodzica», że «narodził się dla nas Syn Boży».
Świadomość ta, iż zewszechmiar prawomocnie — i nieledwie powiedziałbym, że właściwie i rozsądnie — do podpółnocnych ludów ewangelizowanie ich nadeszło, należałaby do prostego rozglądu samychże historycznych następstw albo do obecnej o nich wiedzy i nic w sobie nie miałaby dziwnego ni osobnego. Wszelako, jeżeli sam apostoł, na miejscu i w czasie czynności swojej świętej będąc, tak samo o przyjściu chrześcijaństwa do Polski powiada i za nieuniknione koniecznie je uważa, tedy godzi się i można to poczytywać za charakter godziny, w której słowiaństwo polskie do chrześcijańskiego ogółu przystępowało. Zaś pracy tej i po szczególe niniejszego tejże pracy paragrafu właśnie iż myśl ta celem jest. We wypowiedzeniu albowiem, iż «narodził się dla nas Syn Boży», widzieć chcemy nas samych onejże godziny ku temu zgotowanych. (Constant. porph. de adm. imp. 63).
«We Wiślicy (podobno tej samej, w której o wiele potem późniejszy Łokietek miał widzenie Matki Zbawiciela) we Wiślicy, stolicy Wiślan, nad Nidą, rządził Wyszisław v. Wyszewit, Βονσεβουτξες, bałwochwalca, który, wyszydzając chrześcijaństwo, szkodził onemuż. Do niego apostoł Metodius te słowa wyraził mówiąc: «Radzę-ć, synu, ochrzcij się sam i na własnej ziemi twojej... Albowiem, gdybyś tego nie dopełnił, tedy będziesz ochrzczonym, lecz na cudzej... I naonczas mnie spomnisz». («Krestiti synu woleją swojeją na swojej zemli — da ne plenen nadmi budieszi kreszczen na zemli czużej... pomeneszi me!» (Method. — u Polewoja).
Nie było to więc ani tajne samymże wiary ś-tej krzewicielom, ani oni tego uważali za niewypowiadania godne, iż do słowiańskiego ludu Chrystus przyszedł w majestacie i w mocy.
«Północ» w sensie biblijnym oznacza
Strona:PL Dzieła Cyprjana Norwida (Pini).djvu/714
Ta strona została przepisana.