wiem rozprzestrzenił, handel wzniósł, granice państwa rozszerzył, twierdze jedne zmocnił, drugie wystawił. Najazdy sąsiadów odparł,
zgoła stał się przykładem następców swoich. Najpierwszym z nich był Azdrubal zięć jego; ten iżby tem dzielniej utrzymał i stwierdził
ojczyzny swojej w tamtejszych krainach panowanie, założył przy brzegach morskich miasto Kartaginę, które dotąd dawne swoje nazwisko nosi. Wojny przez Amilkara wszczęte szczęśliwie tocząc, zemścił się śmierci poprzednika, który chwalebnie w boju poległ.
Przez lat ośm sprawował rządy w Hiszpanii Azdrubal, w piątym przywołał Annibala, a gdy życia dokonał, on rządy kraju i wojska
za zezwoleniem zwierzchności objął.
Podług przepisów ostatnią razą zawartego między Rzymianami a Kartagińczykami przymierza, nie mogli ci po-za rzekę Iber rozciągać granic swoich, a zaś powinni byli zachować pokój z dawnemi w Hiszpanii Rzymian sprzymierzeńcami. Lubo przed Iberem leżał Sagunt, stołeczne miasto tak ważnego narodu, szczególniej jednak
był wzmiankowanym, wraz z powiatem, który się z tej strony rozciągał. Dla tej jedynie przyczyny ocalonym naówczas został, chociaż inne przyległe narody Kartagińczykowie opanowali. Nie śmieli zaczepić Saguntanów, dla względu na Rzymiany, Amilkar i Azdrubal, ale czekali sposobnej pory, żeby jako zaczepieni od nich, jęli się tej pożądanej dla siebie wyprawy. Zdała się być gotową Annibalowi i przysposobiwszy się w moc należytą, postanowił dochodzić orężem mniemanej krzywdy uczynionej narodowi swojemu. Przewidując, co ich potkać miało, Saguntanie, słali posłów do Rzymu żądając pomocy, albo przynajmniej wstawienia się za niemi. Ale gdy rzecz szła w zwłokę i czas sposobny ku ratunkowi na powtórzonych naradzeniach się trawili Rzymianie, Annibal Sagunt obległ. Bronili się mężnie w nadziei posiłków obywatele tamtejsi; lecz gdy te nie tylko nie przychodziły, ale żadnej o nich wieści nie było, nwiedzeni rozpaczą, cokolwiek kosztownego mieć mogli, włożyli na stosy; te gdy już się paliły, pozabijawszy starce, dzieci i niewiasty, skoczyli w nie, przekładając śmierć nad niewolą.
Z niewypowiedzianym żalem powzięli o zgubie Saguntu wiadomość Rzymianie i natychmiast wypowiedzieli wojnę Kartagińczykom; tego pragnął Annibal i powziąwszy natychmiast myśl uprzedzenia nieprzyjaciół, gotował się do takowej wyprawy. Pierwszem jego było staraniem obwarować Hiszpanią, którą opuszczać miał
i nie zostawiać bez obrony. Żeby się więc w tem działaniu zapewnił, sprowadził Kartagińców do Hiszpanii, aby ją strzegli, znaczną zaś liczbę Hiszpanów przesłał do Afryki, aby i służyli ku obronie i byli razem rękojmią wierności ziomków swoich. Bratu swemu
Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/161
Ta strona została przepisana.