Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/236

Ta strona została przepisana.

w obozie przebywał, zeszli spoczywającego w namiocie oprawcy Maksymina i życie mu odjęli, a z nim przytomnej matce jego. Popełnione było to zabójstwo dziewiętnastego marca. Żył Aleksander lat dwadzieścia sześć i kilka miesięcy, panował lat czternaście.

Teodozyusz.

Ojczyzną Teodozyusza była Hiszpania. Ojciec jego, tożsamo co i on noszący nazwisko, cnotą i walecznością znakomity, najwyższe tak cywilne, jako i wojskowe urzędy piastował z użytkiem państwa i z chwałą swoją. Szacowany wielce od Walentyniana cesarza, Afrykę zbuntowaną uśmierzył, powstające przeciw Rzymianom narody pokonał, straszny nieprzyjaciołom, swoim miły dla roztropnych rządów, czułości rzadkiej, cnoty przykładnej. Śmierć Walentyniana oburzyła przeciw niemu zazdrosnych; do tego przywiedli Gracyana następcę, iż nie dawszy mu czasu do usprawiedliwienia, jakoby spiski przeciw sobie czyniącego, na śmierć skazał.
Przestraszony takowym wyrokiem młody Teodozyusz, który się już był zwycięztwem nad Sarmatami wsławił, chcąc życie ocalić, schronił się w ojczyźnie swojej, i tam gdy przez dwa lata spokojne życie prowadził, nad spodziewanie wszelkie tenże sam Gracyan, który był śmierci ojca przyczyną, objąwszy wschodnie państwo po śmierci Walensa stryja, do siebie go powołał listem pełnym najczulszych wyrazów, szacunku i poważenia. Lubo mógł się podejścia obawiać, przeniósł nad całość własną winne panującemu posłuszeństwo i, z największym pośpiechem podróż odprawując, przybył do Konstantynopola, gdzie się naówczas Gracyan znajdował. Przyjęty mile, niedługo tam się zabawił, z rozkazu albowiem cesarza objął rządy nad wojskiem, które przeciw Gotom i Sarmatom wyprawione, nad brzegami Dunaju rozłożone było. Skoro tam przybył, szedł przeciw nieprzyjaciołom i, zastawszy je na bój przygotowane, stoczył z niemi bitwę z taką zapalczywością, iż za pierwszem natarciem złamał ich szyki. Poszli zatem w rozsypkę, część w Dunaju pogrążoną została: ledwo który ocalony powrócił do swojego siedliska. Odniósłszy tak wielkie zwycięztwo, gdy stawił się przed Gracyanem i był pierwszym dzieła swojego opawiadaczem, ledwie go o prawdzie powieści swoich przekonał; a zazdrośni dopiero wówczas wierzyć zaczęli, gdy łupy i więźnie przed niemi stawiono.
Będąc u dworu wśród nienawistnej zgrai, gdy w ustawicznej zostawał bojaźni jakiego podstępu; zwołał cesarz wojsko i w przytomności najcelniejszych, tak cywilnych, jako i wojennych urzędników, z niewypowiedzianem wszystkich zadziwieniem, Teodozyusza wspólnikiem swoim mianował. Równe było i Teodozyusza zadziwienie; w tym jednak wyborze upatrywali prawi obywatele