Dla zabieżenia podobnym nierządom, omyłkom, oszukaniom powierzchowności są wynalezione. To, co się nie widzi, widocznem się wam stało, ażebyście na oko wziąć mogli w sądach zwierzchnich wolą rządców zgromadzenia i Boga samego; a tym sposobem ubezpieczeni być mogli co do dóbr doczesnych w życiu, co do wiecznych po śmierci.
Łatwa rzecz poznać tego, który się od powierzchowności obrządków prawnych i świętych oddala. Fałszujący akta magistratu za fałszerza i winowajcę od wszystkich uznany będzie. Ktoby sprzeciwiał się zwierzchności, uszedłby za buntownika. Można te porównać z namiestnictwem powszechnem koscielnem. Nic się w niem nie znajduje, coby lada czyjej poprawie podpadać mogło; i cała powierzchowność jego bardziej was sama przez się dotykać, obchodzić i pobudzać do wewnętrznej spokojności, dobrych obyczajów powinna; niżeli świeckie wielorakie dla tego końca uczynione postanowienia.
Powiedzcie mi, proszę, jakim sposobem narody różnemi mówiące językami, przeciwnych obyczajów, insze jedni od drugich mające interesa i zabiegi, tysiącznych mil odlegli przedziałem, zmówić się mogli na jedne sakramenta i wspólne w jednostajności rządy? Musieli dawniej jakowiś ludzie naukę takową przynieść i skłonić wszystkich do swojego zdania. Zawsze w świeżej była i jest pamięci po kościołach, które zjednoczyli, praca ich namiestnictwa. Odebrali nazwisko apostołów, to jest posłańców. Wszyscy ich prace i zabiegi wielbią; uroczystości obchodzą; pisma się ich trzymają; i co tydzień czytają i słuchają w swoich zgromadzeniach.
Nim wam pokażę, jako ci ludzie od samego Boga wzięli władzę, na zaszczepienie i ustanowienie tego rozszerzonego prawowiernych po świecie zgromadzenia; nie od rzeczy będzie utwierdzić was w zdaniu o pierwiastkach wszystkich kościołów; nie tylko zaś to czynić będę przypominając wam, coście w tej mierze słyszeć mogli, ale to wszystko, co się wam widzieć zdarzyło.
Zacznijcie brać porównanie tego kościoła z inszemi w okolicy. Przypomnijcie sobie, coście tam widzieli kiedy osobliwszego, a co tu widzicie.
Najpierwsza rzecz, która się zewnątrz kościoła wydaje jest wieża, kopuła, na niej krzyż. Krzyż ten, który na najwyższem miejscu osadzony jest, jest krótkiem wiary naszej zebraniem; jest wyznaniem publicznem, iż zbawienia naszego nie zkądinąd, tylko przez pośrednictwo Chrystusa Pana i ofiarę jego spodziewamy się.
Znak, który się z kopuły przedzwanianiem daje, jest razem i na zgromadzenie nas, dzieci i czeladzi, ażebyśmy wspólnie powszechnego Ojca chwalili i na wyznacie nieustającej potrzeby, ażeby nam na łasce bożej nie schodziło. Te powierzchowne dowody i znaki, któ-
Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/335
Ta strona została przepisana.