go męczennika świetego. Chrześcijanie natychmiast wielką tam część nocy trawili na nabożeństwie, wspólnie świętemi karmiąc się przykładami i kryjąc od prześladowania. Pamiątki takowe męczenników i czucia nocne u grobów świętych mnożyły się z prześladowaniem i były na każdem miejscu świadectwem prawd bozkich i dowodem ewangelii. Krew męczenników świętych, jako po całym świecie płynęła, tak po całym świecie była nasieniem i szczepem nowych i coraz się krzewiących chrześcijan. Wiara święta tym sposobem w uczniach swoich wzrost i pomnożenie brała.
W Rzymie zgromadzano się do grobów i pamiątek apostołów Piotra i Pawła, Klemensa, Wawrzyńca; W Antyochii, do pamiątki Ignacego biskupa; w Smyrnie — Polikarpa; w Kartaginie — Cypryana. Nic się bardziej po świecie całym nie rozniosło nad te męczenników i świętych wyznawców pamiątki; i cokolwiek się w Kościele bożym dzieje, po większej części wszystko jest skutkiem i wznowieniem tego świętego obyczaju.
Ołtarze nasze mają postać grobu; antepedyum jest nakształt zasłon, które w dawniejszych czasach przed grobami świętych były; i w dzień je tylko uroczysty otwierano, ażeby chrześcijanie zapatrywać się mogli na trumnę, w której zwłoki świętego złożone zostawały.
Ztąd poszedł zwyczaj i obrządek Kościoła bożego, aby dla wzbudzenia chrześcijan do cnoty i męztwa w wierze kłaść w każdy ołtarz relikwie świętych pańskich. W dalszym pierwiastków Kościoła bożego czasie chowano blizko ołtarzów wielkiej świątobliwości ludzi, aby ich zwłoki miernym ale dzielnym odgłosem wielbiąc Zbawiciela, którego się ciałem na ołtarzowym stole karmili, wzbudzali ufność chrześcijan w tego Boga, w którym posnęli i odpoczywają i który uwielbione ich ciała wskrzesić ma.
Widzimy na ołtarzach świece, w kościołach lampy, na znak świateł, których używać musieli pierwsi chrześcijanie w ciemnych pieczarach i po nocach, oświecając pamiątki męczenników i tym wygodniej, ile nie w ciemności obchodząc swoje nabożeństwa.
W trybunałach i sądach, tak naszych państw, jako i zagranicznych jest zwyczaj, iż się zachowują stare i już pospolicie nieużywane terminy, wyrażenia, obrządki, suknie nawet; dlatego, aby pokazać trwałą jednostajność, w najmniejszym nawet punkcie ustanowionej władzy.
Wchodząc do świątnic bozkich, kto uważa obrządki kościelne i naczynia, gdy się na tę starożytność zapatrujemy pierwiastków jeszcze chrześcijańskich, mającą znaki, zdać się nam powinno, gdy na nas i obyczaje nasze rzucimy okiem, iż do inszego weszliśmy świata. Widzimy odzieże tych świętych, którzy w ołtarzach spoczywają; ich modlitwy i słowa obijają się o uszy nasze; naczynia,
Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/342
Ta strona została przepisana.