Strona:PL Dzieła Ignacego Krasickiego T. 6.djvu/59

Ta strona została przepisana.

skuteczniejszym sposobem do zabieżenia złemu sądzi, iżby samemu Pompejuszowi władza konsulatu powierzona była. Nad spodziewanie wszystkich przestał na tem zdaniu Katon, a rzecz. Którą miał wówczas, temi wyrazy zakończył: „Lepsza jakażkolwiekbądź władza, niż nierząd. Należy się spodziewać, iż Pompejusz tego, co mu powierzono, na złe nie użyje, a wykorzeniając powszechną zarazę, nie zawiedzie ojczyzny, która w nim położyła ufność swoję“.
Po skończonym konsulacie Pompejusza, gdy przyszło do obrania następców, a w liczbie żądających stawił się Katon, odrzucił go lud urażony o to, iż mu zysk w zabronieniu przekupstwa odebrał. Winował go w tem Cyceron, iż sam był przyczyną odrzucenia swojego, zbyt się ostro obchodząc z ludem. Na ten zarzut tak Katon odpowiedział: „Nie martwi mnie osoby mojej wzgarda, ponieważ ci, których nade mnie przeniesiono, uczciwych sposobów do pozyskania konsulatu użyli; jeżeli zaś obyczaje moje są mi do tego przeszkodą, wolę tem zostać, czem byłem, niż odmianą konsulat zyskać“.
Zwyciężał Gallów i Niemców Cezar, ale że bez dania przyczyny wszczynał wojnę, a o to skarżyły się zwyciężone narody; powstawał przeciw takowemu bezprawiu Katon i sądził rzeczą przyzwoitą, aby oddać w ręce zaczepionych niesprawiedliwego zaczepnika. „Żąda on (mówił), abyśmy bogom czynili dzięki za jego zwycięztwa; dziękujmy im raczej za dobroć, iż nie karzą wojsk za zdradę wodza i nas, że pobłażamy wiarołomstwu“.
Dowiedziawszy się o tem Cezar, pisał do senatu skarżąc się na Katona. Gdy list przeczytano, lubo był pełen zelżywych wyrazów, powstał z miejsca i bynajmniej niewzruszony, szeroko usprawiedliwiał swój postępek; zarzuty zaś Cezara zbijając, pokazał wszystkim i dowiódł jawnie, iż ten dumny obywatel jedynie tylko dla dogodzenia nienasyconej chciwości swojej wszystko działając, na zgubę własnej ojczyzny czuwa i dopełni zamysłów swoich, jeżeli mu powszechny odpór nie stanie na przeszkodzie. Wzbudzał więc wszystkich i zaklinał, aby Cezarowi władzę odebrano, wyznaczono następcę, odjęto wojsko; ale przemogli zakupieni na zgubę ojczyzny zdrajcy, a wtem wieść doszła, iż Cezar Aryminium opanował i na czele wojsk swoich do Rzymu się zbliża.
Odgłos nagły przeraził wszystkich i dopiero uwierzono temu, co tylokrotnie od dawnych czasów Katon przepowiadał. Ów zwycięzca narodów Pompejusz, jakby zamartwiały, nie uiścił w takowym razie nadziei, którą w nim miano. Przestraszony niespodziewanym ciosem, nie pokazał owej stałości i męztwa, któremi niegdyś słynął. W powszechnej trwodze porzucił Rzym i udał się do obozu, gdzie był znaczne wojsko zgromadził. Nie widząc innego sposobu ratowania ojczyzny, pośpieszył za Pompejuszem Katon i mając sobie złe-