Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego 01 (Gubrynowicz).djvu/120

Ta strona została uwierzytelniona.

I co piszą i co broją,
Mój Eustachy.

Dla nich rosły swieże laury        25
I szczękały druku blachy,
Gdym ja gonił Kofty, Maury,
Mój Eustachy.

Niech spiewają więc »Te Deum«.
Żem rok zgubił, budząc Grachy        30
I Scypiony w Kollizeum,
Mój Eustachy.

Lecz się wmięszam do antyfon,
Na egipskie klnę się Ptachy,
Na kościoły, gdzie Bóg Tyfon,        35
Mój Eustachy.

Klnę się tobie i na Athor,
Co w Tentyrze ma swe gmachy,
Że się porwę, jak gladyator,
Mój Eustachy.        40


Lipca d. 9 w kwarantannie Livourno 1837.