Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego 01 (Gubrynowicz).djvu/379

Ta strona została przepisana.

7. ta chata nasza bez zapory || (te złamki marmurowe w chacie) R; 9. odłamy || (ułamki) R; 13. Na Pnyxie || (u Pnyxejskiej) R; 18. księżyc || (słońc); miga || (krągły) R. W R. po wierszu 20. są dwa wiersze przekreślone:

Jestem strunami czucia... ach Eolu
Twój (odde) wiatr.

31. piękność || [wyraz nieczyt.] R; 34. w zaćmieniu || (szczerniały) R; 40. pierwsza || (wiesz) R; 42. pełniejszego || (piersi) R; 43. jak czarę || (ją w czar) R. 59. W R. napisano mylnie sztanr zamiast sztandar; 64. mający || (widz)ący R; 75. słysząc || (czując) R; 76. których ogromna || któr(e szumiały) R. W R. po wierszu 78. następuje wiersz przekreślony:

(W tysiącznych marach się pokazywałam)

88. ran || (gwiazd) R. W R. po wierszu 88. następuje ustęp przekreślony:

POETA.

O nie odlatuj... bo ten co nas stwarza
Nie jest okrutny... stój... siostro... ja byłem —
Ja byłem w strasznym grobowcu harfiarza,
Pusty... za złotym (ja) tam pustyni pyłem
(Widziałem ciebie)
(W pałacach naszych nie ma gospodarza)
Kaskadą gmachów podziemną przeraża...
A gdy sarkofag (pusty) jeden poruszyłem
I o ten granit me prochy podróżne
Strząsłem... to jęknął tak, jak serce próżne...

(Lecz duch mój urósł tam... )
I duch mój urosł... (chcesz to dziś polecim) i serce unieś cało
W pustynie... może w oazę Amona
Cały lud... jak te ogromne mogiły
Co na pustyniach granitową bryłą
Swiat przyciskają

Ja tak nie mogę....)