Nad mogiłą w mgłach wysoko:
Krąży sokół, siadł na krzyżu.
Pod tym grobem spi głęboko,
Niegdyś Hetman pan na Niżu.
60
Jeszcze sława Zaporoża,
Jako miesiąc blady, nowy,
Nie przebyła w czajkach morza,
Nie wzleciała nad ostrowy.
Na ostrowach rosły głogi,
65
I samotna róża bladła.
Zapienione skalne progi,
Mgliły błękit wód źwierciadła.
Przy Rusałce, wysp Hetmana
Widać było w blask miesiąca.
70
Jego luba z mgły uwiana,
Z mgły dnieprowej, zimna, drząca.
Choć mroziła mglistą dłonią,
Zapaliła czarném okiem...
„Luby“ rzekła... „tam się płonią
75
Polne róże nad potokiem,
„Dzwonki barwą lśnią błękitną;
Uschną dzwonki na pokosach,
Lecz z różami, gdy przekwitną,
Roskwitają w moich włosach.
80
„Duchem zmarłych na tym świecie
Żyję, kwitnę jak mogiła.
Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T1.djvu/283
Ta strona została przepisana.
POWIEŚĆ KOZACKA.
RUSAŁKA.
I.