Co chcesz powiadać?
Nim Kirkor w przepaść okropną się rzuci.
Szukając zemsty — chcę chciałbym cię badać
145
Na jakim pieńku zaszczepić rodowe
Drzewo Kirkorów, aby kiedyś nowe
Plemię rycerzy tronu twego strzegło?
Kogo wprowadzić w podwoje zamkowe,
Z żony imieniem?
Tylu ludzi biegło
150
Z pierścionkiem ślubnym za marą wielkości,
A prawie wszyscy wzięli kość niezgody,
Zamiast straconéj z żebra swego kości.
Postąp inaczéj — ty szlachetny, młody:
Niechaj ci pierwsza jaskółka pokaże
155
Pod jaką belką gniazdo ulepiła;
Gdzie okienkami błysną dziewic twarze,
A dach słomiany, tam jest twoja miła.
Ani się wahaj, weź pannę ubogą,
Żeń się z prostotą, i niechaj ci błogo
I lepiéj będzie, niżbyś miał z królewną...
Tak radzisz starcze?
160
Idź synu na pewno
Do biednéj chaty — niechaj żona karna,
Miła, niwinna...
Jaskółeczko czarna!
Ptaszyno moja, gdzie mię zaprowadzisz?...
Słuchaj mię synu...
Starcze, dobrze radzisz...
Prowadź jaskółko!