Ta strona została przepisana.
DZIECI.
Cha! cha! cha! groch na wierzbie rośnie zamiast gruszek.
Cha! cha! cha! panie Grabku! Grabku gdzieś ty bywał?
A tu słowik kochance mężulka wyśpiéwał...
DZIEWCZYNY.
A pan Grabek był wierzbą!
DZIECI.
Grabek rosnął w lesie!
DZIEWCZYNY.
85
A żoneczka w złocistéj smyknęła kolesie,
Cha! cha! cha!
DZIECI.
Żeń się Grabku z miotłą czarownicy!
Cha! cha! cha!
STARZEC. (bierze Grabka za rękę.)
Chodź do karczmy, przy miodu szklanicy
Ja ci wszystko opowiem.
(wyprowadza Grabka.)
DZIECI. (lecąc za Grabkiem.)
Gil, wróbel i wierzba
Śpiewały na grabinie — a on rzekł jam wierzba.
90
Nuż z niego kręcić dudy... Smyknęła dziewczyna!
Cha! cha! cha! wierzba, wierzbie, wierzbiątko, wierzbina.
(Dzieci i cały tłum wychodzą za Grabkiem.)
SCENA DRUGA.
Sala pyszna w zamku KIRKORA.
BALLADYNA wchodzi zamyślona w bogatej szacie — z wstążką czarną na czole.
BALLADYNA. (sama.)
Więc mam już wszystko... wszystko... teraz trzeba
Używać... pańskich uczyć się uśmiechów,