Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T2.djvu/298

Ta strona została przepisana.
PUSTELNIK.

Czego żądasz?

BALLADYNA.

Wiém że znasz ziółek lekarskie przymioty,
Że leczysz rany.

PUSTELNIK.

Zdrowo mi wyglądasz.
Pokaż zranione miejsce.

BALLADYNA.

Starcze!

PUSTELNIK.

       85 Lekarz
Powinien widzieć...

BALLADYNA.

Czy ty mi przyrzekasz
Wyleczyć?

PUSTELNIK.

Pokaż tę ranę?

BALLADYNA.

Na czole.
Patrz! ha... co?

PUSTELNIK.

Niby miesiąc w mglistém kole
Krwi... twoja rana... czerwona i sina.
       90 Powiedz mi jaka, jaka straszna wina
Przyczyną?

BALLADYNA.

Żadna.

PUSTELNIK.

Lekarz musi wiedzieć
Wprzód nim wyleczy.

BALLADYNA.

Czerwona malina
Splamiła czoło.