Nie zatrzymywał się nigdzie po drodze?
U pustelnika stanął w celi.
Boże!
U pustelnika... Mów — ja ci nagrodzę
Za każde słowo garścią złota — ale
105
Chcę wiedziéć wszystko... rozumiesz? wspaniale
Nagrodzę ciebie, ale mów otwarcie.
Choćby co było okropnego — powiedz...
W borze przez głucho sarosły manowiec
Pan jechał przodem na koniu lamparcie,
110
A my gęsiora jechali za panem...
W tém nagle pański koń dał w górę słupa,
Jakby się spotkał z ognistym szatanem.
A pan Graf z konia: rzekł... czuć w lesie trupa...
I z konia zsiadł... i...
Krzyknął: za mną służba,
115
I pieszo z mieczem pod wierzbę poskoczył.
Na mchu trup leżał — a piersi mu toczył
Wianek żelaznych gadzin...
O!!!
To wróżba
Naszéj wyprawy: rzekł Graf... Oto leży
Przed nami ścierwo zabitego tura.
Ach!