Strona:PL Dzieła Juliusza Słowackiego T3.djvu/013

Ta strona została przepisana.
OSTATNIE WSPOMNIENIE.

DO LAURY.




I.

Dawniej bez serca! dziś bez rozumu,
O! biedna Lauro! nim zginę,
Dla ciebie z głuchych pamiątek tłumu
Wianek Ofelii uwinę,
Ty go drzącemi weźmiesz rękoma,        5
Jak wąż ci czoło okręci.
Oto bławatki, ruta i słoma,
A to są kwiaty pamięci.


II.

Burza żywota nad nami mija,
Przeminie, lecz głowę zegnie.        10
Śmiech nie pociesza, ból nie zabija,
Wkrótce i rozum odbiegnie.
Cicha spokojność nigdy nie wróci,
Zniszczenia wicher nic wionie,
Słońce nie cieszy, xiężyc nie smuci,        15
A w nicość śmierć nie pochłonie.


III.

Strętwiałość! — za cóż ten zimny kamień
Na serca nasze się wali?
Żeśmy się niegdyś w kraju omamień
Na jednéj drodze spotkali?        20
Że cię tak długo dźwiękami lutni
Budziłem i do snu kładłem: