Niech zginę,
Jeżeli kłamię. Nie ja w hełmie chodzę,
Ale hełm ze mną włóczy się po świecie,
I będzie trzymał: aż mu się spodoba
Uwolnić moją głowę aby jadła. 40
Ten hełm jeść nie chce, i ust nie otwiera,
Przeklęta, djabla machina panowie,
Na ogłodzenie człowieka.
Rycerze!
Zrąbcie mu głowę z karku to nie Salmon.
Przysięgam! mości panowie ja Salmon. 45
Salmon zabity był wczora.
Ja wczora
Byłem zabity, do śmierci zabity. —
Nie dobywajcie mieczów Mospanowie,
Bo jak mnie teraz zabijecie, to już
Gotowem nigdy nie żyć. Zabijanie 50
To na raz sztuka; raz mi się udało,
Drugi raz może mi się już nie uda
Chodzić po śmierci.
Cóż więc? jesteś duchem.
Schowajcie miecze a powiem czém jestem.
Jeśliś nie Salmon — to śmierć!
Jestem Salmon. 55
Więc mów jak Salmon.