Ta strona została przepisana.
AKT PIĄTY.
SCENA PIERWSZA.
Sala w zamku Lecha oświecona od gęstych piorunów.
LECH, SYGOŃ, ŚW. GWALBERT.
LECH.
Na koń! straż przednia pierszchła.
ŚWIĘTY GWALBERT.
W imie krzyża
Dajęć zwycięstwo.
LECH.
W czyjekolwiek imie
Biorę gdy dajesz; jeśli nie dasz wydrę.
ŚWIĘTY GWALBERT.
Każ mi dać konia, bo dzisiejszéj nocy
Najświętsza Panna w celi méj spalona, 5
Objawi mi się nad najświętszym trupem,
Nad krwią najbardziéj Bogu ukochaną.
Każ mi dać konia.
LECH.
Ha pioruny biją,
Jakby się walił świat — Straż przednia pierszchła.
Héj! miecz Rolanda...
(Wchodzi GWINONA w żałobie.)
Moja czarna żono — 10
Siedź w zamku... i każ wieżycom na czole